Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów
Elegia do wychowawczyni
Och Basiorku upierdliwy
Jesteś wredna ponad dziwy
Czyś młodości nie zaznała?
Czyś i ty nie uciekała?
Jeśli nie, o litewski aniele
To żeś straciła bardzo wiele
Czemuż nas więc teraz dręczysz?
Czemu szkołą ciągle stręczysz?
Pozwól nam się wzbić w przestworza
Daj skosztować szczęścia morza
Daj nam dumnie mury żegnać
Pozwól mętne chmury przegnać
Nie męcz nas o egzaminach myślą
Niech nam się dni wolne przyśnią.
Masochizm, czyli Elegia do wychowawczyni II
Och Basiorku niegodziwy
Byłaś wredna ponad dziwy
Lecz gdy teraz sobie myślę
Może ja Ci kartkę wyślę?
Tęsknymi słowy ją napełnię
Obowiązek tak swój spełnię
Pozachwalam Cię na wszystkie strony
I niech to rozkraczą wrony
Wady liczne Twe ominę
Sama wezmę za nie winę
Wspomnę chwile nasze wspólne
I korzyści obopólne
Te rozmowy nieskończone
W trakcie przerwy prowadzone
Te opieprzki bez powodu
Skryte pod maską chłodu
Mój Ty drogi Basioreczku
Piękny z Litwy aniołeczku
Tęskno mi za tobą bardzo
Niechaj inni mną nie gardzą
Bo ja jestem masochistka
Całkiem wredna sadystka
Co czci i wielbi Cię niewiadomo czemu
Przygląda się w myśli obrazowi Twemu
I czeka na dzień na jesieni
Gdy stanie w klasy 206 sieni
I (nie daj Boże!) wycałuje i wyściska
Spojrzy w oczy Twoje z bliska
Taka mała masochistka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Winniefred dnia Pon 20:54, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach