Forum Curacao&Spółka Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Śmiech to zdrówko
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Curacao&Spółka Strona Główna -> Humor&Rozrywka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Florentynka
Tajniak w okularkach
PostWysłany: Czw 22:38, 14 Sie 2008 Powrót do góry
Tajniak w okularkach

Dołączył: 18 Lip 2008

Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

No to tak wysyłamy po jednym żarcie:P


Ja jako inicjatorka pierwsza:


Dzwoni telefon, odbiera mały chłopiec
- Jest ojciec?
- Jest. - odpowiada szeptem dziecko.
- To poproś go.
- Nie mogę. - szepcze dziecko.
- Dlaczego?
- Bo jest zajęty. - szepcze dalej.
- A mama jest?
- Jest.
- To poproś mamę.
- Nie mogę. Też jest zajęta.
- A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu?
- Tak, policja. - potwierdza nadal szeptem maluch.
- No to poproś pana policjanta.
- Nie mogę, jest zajęty.
- Czy jeszcze ktoś jest w domu?
- Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty.
- Powiedz mi dziecko, co oni wszyscy robią u was w domu?
- Szukają.
- Kogo?
- Mnie...



Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Sob 9:34, 16 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Wchodzi facet do warzywniaka i pyta się sprzedawczyni
- To takie zielone, owalne, włochate to co to jest
- a to kiwi
- To poproszę 1 kilogram i proszę zapakować każde oddzielnie , a
jeszcze to takie ciemne, niebieskawe , okrągłe to co ?
- a to śliwki proszę pana
- To zważy Pani 3 kilo i proszę każdą zapakować osobno , a jeszcze to
takie czerwone , okrągłe to co to jest ?
- wiśnie proszę Pana
- To poproszę 5 kilo i zapakuje Pani każdą oddzielnie, aha a to takie
małe czarne to co to ?

- a to mak ale k**wa nie na sprzedaż !!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Pon 9:59, 18 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Takie trochę ten... zboczone Very Happy

Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzien. To co robimy:
Wsadzamy więznia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po ktorymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi sie tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał kurwa dożywocia!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Wto 8:28, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Młody, wzięty, doskonale zarabiający prawnik zajechał do pracy swoim nowiutkim, wypasionym Mercedesem klasy S. Otwiera drzwi, a tu ciężarówka ziuuu! i drzwi nie ma. No czysty koszmar. Facet wyskakuje z auta i w ostatniej chwili zapisuje numery ciężarówki. Wzywa policję i coraz bardziej wpieniony wykrzykuje jaką to on miazgę zrobi z tego kierowcy i jego firmy na procesie. W pewnym momencie policjant nie wytrzymuje i mówi:
- Wie pan, prawnicy, to są bardzo dziwni ludzie...
- Dlaczego? Dziwi się prawnik.
- Tak pan się odgraża za te drzwiczki, a nie zauważył Pan, że rękę Panu urwało....
Prawnik patrzy z niedowierzaniem, osłupieniem, zgrozą i rzuca:
- O kurwa! Mój Rolex!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Wto 10:52, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablice
- Nie
- Jasiu wytrzyj
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce
- Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
- Kochane dzieci co byście napisali na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- O! Tu leży ta szmata!


Po randce, późno w nocy, dziewczyna zaprasza chłopaka do siebie. Wchodzą do domu, a ona mu mówi:
- Tylko cicho, bo rodzice śpią, muszą się wyspać, ojciec pracuje w FSB, a matka w MSW.
Chłopak nieco przestraszony kieruje swe kroki w stronę jednego z pokoi, dziewczyna jednak na to:
- Tam nie, tam śpi mój brat, właśnie dostał przepustkę, służy w wojskach desantowych.
Facet coraz bardziej przerażony zatrzymuje się jak wryty, na co dziewczyna do niego zalotnie:
- Chcesz przeżyć niezapomnianą noc?
- Tak!
- GWAAAAAAŁCĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Wto 10:56, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Miało być po jednym Wink


Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz.
Piszą na tablicy wielkimi literami:
"KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód.
Wychodzi kierowca i krzyczy:
- Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża.
Po chwili słychać wielki huk i trzask...
Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony!". Co?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Wto 11:10, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się królik
wrzeszczy:
- Z drogi bo idzie królik król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Królik stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech:
razzzzz......, dwaaaaaa..................
W tej chwili byk (tak jak to byki robią często), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia.
Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brązowy królik i pyta:
- Co??? zesrałeś się ze strachu cwaniaczku ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Wto 11:13, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Jedzie sobie facet Mercedesem i widzi, że na poboczu stoi Syrenka z podniesioną maską. Facet myśli sobie "wezmę gościa no hol". Zjechał na pobocze, i mówi do faceta:
- Jak zapali to niech pan zamruga światłami.
Nagle obok nich przejechało ze świstem BMW. Kierowca Mercedesa krzyczy:
- Jak to BMW ma być szybsze od Mercedesa?! Nigdy!
Wskoczył do samochodu i ruszył z piskiem opon. Gdy tak ścigali się ze sobą nie zauważyli stojącego na poboczu policjanta. Policjant nadaje przez radio:
- Niesamowite! Na trasie E456, jadą Mercedes i BMW z prędkością 200 km/h!!!
- No i co w tym niesamowitego?! - odpowiada głos z radia.
- No to, że za nimi jedzie Syrenka i mruga światłami, żeby ustąpili jej z drogi!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Wto 11:20, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
- Jak to?
- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Wto 11:21, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Rozmawiają dwa noworodki:
- Jaką masz płeć?
- Nie wiem.
- To podnieś kołderkę.
- I co?
- Jesteś dziewczynką!
- A skąd wiedziałeś?
- Bo masz różowe buciki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Wto 11:27, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Mrówek i słonica wybierają się na miesiąc miodowy
Po nocy poślubnej - słonica zdechła.
Zrozpaczony mrówek zarzuca łopatę na plecy i mówi:
- Cholera, ja to mam pecha. Kilka godzin przyjemności, a teraz musze kopać grób do końca życia!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Wto 11:28, 19 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Kaszub, Warszawiak i Ślązak pojechali do Egiptu. Siedzą w łódce na środku morza i łowią ryby. W pewnym momencie wyłowili jakąś lampę. Na niej była pieczęć więc ją przełamali. Wtedy wyleciał z tej lampy Dżin.
- Dziękuję wam, że mnie uwolniliście. W nagrodę spełnię każdemu po jednym życzeniu.
Pierwszy był Kaszub:
- Ja lubię Kaszuby, więc spraw żeby woda w każdym jeziorze była czysta, żeby odwiedzało nas dużo turystów i żeby byli bogaci.
- Trochę nudne życzenie ale je spełnię.
Później był Warszawiak:
- Odgrodź Warszawę takim murem, żeby mi tam żadne wieśniaki się nie dostały.
- Dobra spełnię to życzenie.
Następny był Ślązak:
- Opowiedz mi coś jeszcze o tym murze.
Na to Dżin:
- Wysoki na trzy metry, gruby na metr, no spoko, że mysz się nie prześliźnie.
- Dobra to teraz nalej tam wody!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Śro 12:41, 20 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Pani na lekcji języka polskiego prosi dzieci o wymienienie cech charakteru Maćka z Bogdańca. Do odpowiedzi zgłasza się Jasiu:
- Honor.
- Ależ Jasiu - dziwi się Pani - czy "honor" to cecha?
- Nie, samo "h".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KaBe
Przodująca plotkara
PostWysłany: Śro 13:17, 20 Sie 2008 Powrót do góry
Przodująca plotkara

Dołączył: 25 Kwi 2007

Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Podczs lotu stewardesa pyta Araba:
- Może drinka ?
- Nie, dziękuje. Zaraz siadam za sterami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Śro 13:27, 20 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Mąż i żona siedzą na kanapie i mąż mówi:
- Ile razy mnie zdradziłaś?
Żona milczy.
- No powiedz?
Nadal milczy.
- No ile?
W końcu żona mówi:
- Tyle razy ci mówiłam żebyś mi nie przeszkadzał jak liczę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KaBe
Przodująca plotkara
PostWysłany: Śro 13:45, 20 Sie 2008 Powrót do góry
Przodująca plotkara

Dołączył: 25 Kwi 2007

Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pierwsza wizytowana lekcja języka polskiego u przedszkolaków. Wizytator - wielki buc siada obok Jasia. Pani mówi do dzieci:
- Napiszę coś na tablicy, a wy powiecie co napisałam.
No więc pani pisze: Ala ma k... i spadła kreda. Pani się schyliła, a że miała krótką spódniczkę, wszyscy mogli podziwiać jej wdzięki. No i pani dokończyła ...kota. Pyta dzieci i widzi Jasio zgłasza się jako jedyny z pewną miną i pani udzieliła mu głosu, a Jasio odpowiada:
- Ale ma dupę!
Pani speszona mówi, że nie to napisała i pyta dalej. Jasio obrażony odwraca się do wizytatora i mów głośno:
- JAK SIĘ NIE ZNA LITERKÓW TO SIĘ NIE PODPOWIADA!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Śro 16:28, 20 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Pewnego razu gdzieś na zapomianej wsie gdzie psy szczekają dupami,a prąd zawraca na liniach i gdzie słońce nie świeci żyłą sobie rodzinka - ojciec, matka i trzech synów. —yli oni tylko dzięki swojej jedynej krowie. Jednego ranka ojcieć szedł jak co dzień do obory wydoić krowe. Wchodzi patrzy - na scianach krew, flaki a na środku zamiast krowy leży kupa mięsa i kości... Załamany ojciec który stracił sens swojego życia ( jak on teraz utrzyma rodzinę bez tej krowy ? ) wziął sznur i powiesił się. Matka martwiła się co ojciec tak długo nie wraca to poszła do obory i po tym co zobaczyła pobiegła nad rzekę i się utopiła... Następnie pierwszy syn wszedł do obory i zobaczywszy ojca i resztki z korwy zrobił to samo co matka, ale gdy juz miał skakać do rzeki pojawiła się syrena i mówi do niego:
- wyruchaj mnie 20 razy to wszystko będzie jak dawniej....
Syn był cienias, pomyślał sobie " nie dam rady " i skoczył do wody
Następnie drugi syn poszedł do obory, potem nad rzekę i znowu wypłynęła syrena:
- słuchaj będziesz się ze mną kochał 20 razy to ożywię twoją mamę, twojego tatę i wszystko będzie jak dawniej
Syna pomyślał " a co tam sprubóję " , nie udało mu się zaspokoić syreny i z rozpaczy rzucił się do rzeki.
I trzeci syn poszedł do obory, zobaczył ojca na sznurze, i pobiegł nad rzekę znowu wynurzyła się syrena:
- Słuchaj przelecisz mnie 20 razy to wskrzeszę twoich braci, twoją matke i twojego ojca i wszyctko będzie jak dawniej
na to trzeci syn:
-a mogę 30 razy?
-no tak
-a 40 razy?
-pewnie...
-a 50 razy?
-nom
-a 60 razy?
-hmmm no tak...
- a nie pękniesz tak jak krówka??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KaBe
Przodująca plotkara
PostWysłany: Czw 19:48, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Przodująca plotkara

Dołączył: 25 Kwi 2007

Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce....
SL: to logiczne chce nas zgwałcić.
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5' i 18". Co robimy?
SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1" i 44"
SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o druga, która wraca kilka minut później.
SM: siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże opowiadaj, opowiadaj
SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem
SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on.
SM: tak, tak, a potem
SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś
SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
SM: o Boże, o mój Boże! a on?
SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało
SL: logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Czw 19:52, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Babcia i dziadek siedzą na ławce rozmawiając:
- Wiesz Marian trochę się głupio czuję siedząc na ławce w parku i młodzi tak dziwnie na nas patrzą.
- Ja też się czuje podobnie. Może chodź do domu, zaparzę herbatkę i pooglądamy sobie leki...

Myśliwy wpadł do niedźwiedziej jaskini. Rozgląda się - pusto, tylko pośrodku jaskini siedzi na nocniku mały niedźwiadek.
- Tata w domu? - zapytał myśliwy lękliwie.
- Nie.
- A mama - w domu?
- Też nie.
- No to szczeniaku po tobie! - mruknął złowieszczo myśliwy ściągając fuzję z ramienia.
- BAAAAAABCIAAAAAAAA!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KaBe
Przodująca plotkara
PostWysłany: Czw 20:09, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Przodująca plotkara

Dołączył: 25 Kwi 2007

Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pewien młody proboszcz podczas spotkania z biskupem poprosił o radę, jak prawić kazanie, aby nie było nudne. Doświadczony duchowny rzekł:
-Zacznij tak: "Zakochałem się...", zrób krótką przerwę i kontynuuj: "...w mężatce...", poczekaj, aż ludzie poszemrają i dodaj: "z dzieckiem". I znowu po chwili dokończ: "... na imię jej Maryja."
Tym przyciągniesz ich uwagę.
Proboszcz wrócił i w niedzielę na mszy zastosował się do rady:
-Biskup się zakochał!...
-...w mężatce...
-...z dzieckiem...
-Mówił, jak ma na imię, ale zapomniałem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Czw 20:23, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Idzie zajączek przez las. Mówi coś do siebie i macha łapką. Spotkał misia. Miś się mu prze chwile przygląda aż w końcu mówi:
- Co robisz?
Zajączek na to:
- Opowiadam sobie kawały
- A po co machasz łapką?
- Bo niektóre już znam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Czw 20:37, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Po randce, późno w nocy, dziewczyna zaprasza chłopaka do siebie. Wchodzą do domu, a ona mu mówi:
- Tylko cicho, bo rodzice śpią, muszą się wyspać, ojciec pracuje w FSB, a matka w MSW.
Chłopak nieco przestraszony kieruje swe kroki w stronę jednego z pokoi, dziewczyna jednak na to:
- Tam nie, tam śpi mój brat, właśnie dostał przepustkę, służy w wojskach desantowych.
Facet coraz bardziej przerażony zatrzymuje się jak wryty, na co dziewczyna do niego zalotnie:
- Chcesz przeżyć niezapomnianą noc?
- Tak!
- GWAAAAAAŁCĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Czw 20:41, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Jedzie baca na wozie ciągniętym przez konia. Na wozie ma beczkę.
Zatrzymuje go policjant i pyta:
- Baco - co tam wiedziecie w tej beczce??
- Sok
- Jaki sok?? - pyta sie policjant
- Sok z banana.
- Niemożliwe - dziwi sie policjant - muszę spróbować.
Baca otworzył beczkę i policjant wypił kilka sporych łyków i mówi:
- Fuuuj, co to za ohyda? - pyta policjant
- No przecież mówiłem, że sok z banana!
- Dobra, możecie jechać dalej baco.
Baca cmoknął - machnął lejcami i woła:
- Noo Banan, jedziemy !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Czw 20:49, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Pewna para była świeżo po ślubie - dwa tygodnie temu było wesele. Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać i mówi do żony:
- Kochanie, wychodzę, ale wrócę niedługo.
- A dokąd idziesz misiaczku? - zapytała żona.
- Idę do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwo mój ukochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 różnych krajów: Niemiec, Holandii, Anglii i innych.
Mąż stanął zaskoczony i jedyne, co zdołał z siebie wydusić:
- Tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te schłodzone kufle...
Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała:
- Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu - I wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel.
Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:
- No tak skarbie, ale w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki... Nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko, obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? - Żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
- Ale kochanie... w barze... no wiesz... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język...
- Chcesz przekleństw, moje ciasteczko? Zatem pij to kur*****e piwo z jeb****o zmrożonego kufla i żryj te pier*****e przystawki!!! Jesteś teraz, do ciężkiego ch**a żonaty i nigdzie k***a nie wyjdziesz!!! Pojąłeś, skurwysynu!?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Czw 21:40, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Student poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie:
- Ile żarówek jest w tym pokoju?
- 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student.
- Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę.
Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział:
- 11.
Na co profesor:
- Ja nie mam w kieszeni żarówki.
- Ale ja mam, panie profesorze...



Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Czw 21:43, 21 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Jedzie Jasio rowerem:
- Lowelku jedź!
- Lowelku stój!
Pewna pani widząc jego wadę wymowy mówi:
- Taki duży chłopczyk, a nie potrafi poprawnie wymówić ''r''
A Jasio na to:
- Spierrrdalaj starrra kurrrwo! A ty Lowelku jedź.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Winniefred
Szpieg jej królewskiej mości
PostWysłany: Pią 13:36, 22 Sie 2008 Powrót do góry
Szpieg jej królewskiej mości

Dołączył: 23 Lip 2008

Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z fabryki czarnych fortepianów

Pani Stasia była organistką w kościele, miała już prawie 70 lat na karku i była starą panną. Była podziwiana przez wszystkich parafian za swą dobroć i oddanie sprawom kościoła. Pewnego razu wpadł do niej ksiądz omówić szczegóły jakiejś kościelnej uroczystości. Pani Stasia zaprosiła duchownego do pokoju gościnnego i zaoferowała mu herbatkę. Ksiądz usiadł sobie wygodnie w stylowym fotelu, tak, że przed nim stały stare organy Pani Stasi. Ku wielkiemu zdziwieniu księdza, na organach tych stała szklanka wypełniona wodą, a co jeszcze bardziej zaniepokoiło księdza to fakt, że w szklance tej pływała prezerwatywa. Jak Pani Stasia wróciła z herbatką zaczęła się rozmowa. Ksiądz chciał jakoś delikatnie zacząć rozmowę o szklance wody i kondomie w niej pływającym, ale mu się nie udawało, więc postanowił zapytać wprost:
- Pani Stasiu, bardzo bym był rad, gdyby mi pani to wytłumaczyła - tu wskazał na nieszczęsną szklankę.
- Ooo tak, dobrze, że ksiądz pyta... Czyż to nie wspaniałe? Szłam sobie raz przykościelnym parkiem parę miesięcy temu i znalazłam tę małą paczuszkę na ziemi. Instrukcja na opakowaniu wyraźnie mówiła, że należy to umieścić na organie, zapewnić by było wilgotne i to wtedy ochroni przed roznoszeniem się chorób.... I wie ksiądz co? Przez całą zimę nie miałam grypy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Pią 16:27, 22 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pewnego ranka idzie sobie zajączek nad wodę, przegląda się i mówi:
- no! Jak się zając wyśpi, to potrafi każdemu dołożyć!
Nagle zobaczył w wodzie odbicie niedźwiedzia i szybko dodał:
- no... a jak sie nie wyśpi to takie głupoty opowiada!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Pią 16:29, 22 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Klientka zakupiła oprogramowanie w renomowanej firmie i próbuje je zainstalować
na komputerze i ciągle jej sie nie udaje - więc dzwoni do serwisu firmy i oznajmia
Ona - ten program nie da się zainstalować.
Serwis- A w czym problem?
Ona - ten program nie da się zainstalować
Serwis - To zróbmy to razem przez telefon - proszę włożyć CD-ROM z oprogramowaniem
do komputera
Ona-Włożyłam
Serwis- I co jest na ekranie?
Ona - Gratulacja zakupu programu i przycisk dalej
Serwis -Dobrze proszę kliknąć przycisk dalej
Ona - Klikłam
Serwis- i co jest na ekranie
Ona - Proszę nacisnąc dowolny klawisz
Serwis - Proszę nacisnąć dowolny klawisz i co widać dalej
Ona -Czarny ekran
Serwis - Jak to? co pani nacisnęła
Ona -Dowolny klawisz
Serwis Jaki?
Ona -RESET


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dżuliet
Paparazzi
PostWysłany: Pią 16:34, 22 Sie 2008 Powrót do góry
Paparazzi

Dołączył: 26 Lip 2008

Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Teściowa po 10 latach kłótni postanawia pogodzić się ze swoim zięciem. Zaprasza jego i córkę na obiad. Podaje kotleta, surówkę, ale zapomniała o ziemniakach. Wraca do kuchni. Przezorny zięć postanawia sprawdzić, czy kotlet nie jest zatruty. Kroi kawałek i daje kotu. Ten gryzie i nagle pada martwy na ziemię. Zięć wstał, poszedł do kuchni i pobił teściową. Wraca do pokoju i mówi do żony:
- Kochanie, wyobraź sobie, że Twoja matka chciała mnie otruć!
Na co kot wstaje, otrzepuje się i krzyczy:
- Jes! Jes! Jes!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Curacao&Spółka Strona Główna -> Humor&Rozrywka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare